sobota, 29 listopada 2014

Kwoty dodatkowe, jakie otrzymuje gmina na ucznia z autyzmem

Ile dodatkowych środków otrzymuje samorząd na danego ucznia niepełnosprawnego?
Każdy rodzic może sprawdzić, ile dodatkowych pieniędzy otrzymuje gmina lub powiat z tytułu niepełnosprawności jego dziecka.

Aby orientacyjnie ustalić sumę dodatkowych środków, wystarczy sięgnąć do rozporządzenia MEN w sprawie podziału subwencji oświatowej i pomnożyć roczną kwotę, przewidzianą przez rząd dla samorządu na jednego ucznia (standard A – w 2014 r. to 5 289,45 zł), przez tzw. wagę subwencyjną, czyli wskaźnik przyporządkowany konkretnej niepełnosprawności.

Przykład: aby ustalić orientacyjną kwotę dodatkowych środków, jakie otrzymuje gmina na ucznia z autyzmem należy przemnożyć 5 289,45 zł przez P5 = 9,5, co daje nam 50 245,77 zł.

Podstawa prawna: art. 28 ust. 6 Ustawy z dnia 13 listopada 2003 o dochodach jednostek samorządu terytorialnego z pozn. zmianami (Dz. U. 2003 nr 203 poz. 1966),
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 18 grudnia 2013 r. w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2014 (Dz. U. 2013 poz. 1687)

Aby ustalić dokładną kwotę, jaką w danym roku otrzymuje nasz samorząd z tytułu orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego konkretnego dziecka, potrzebujemy oprócz wspomnianego rozporządzenia metryczkę subwencji oświatowej. Jest to krótki, dwustronicowy dokument w postaci tabel, przekazywany przez MEN co roku, z reguły na przełomie marca i kwietnia, do wszystkich samorządów w Polsce. Ponieważ jest dokumentem urzędowym, każdy obywatel ma prawo do nieodpłatnego wglądu do niej w siedzibie urzędu gminy czy starostwa powiatowego (zależnie od typu szkoły organem prowadzącym będzie gmina lub powiat). Można też wystąpić o przesłanie jej kopii – wówczas urząd może naliczyć niewielką opłatę za kserokopię.

Uwaga: miasta na prawach powiatu otrzymują co roku dwie metryczki – jedną z wyszczególnieniem środków na realizację zadań własnych gminy, drugą – zadań powiatu.

By wystąpić o metryczkę, musimy najpierw ustalić, która jednostka samorządu terytorialnego jest organem prowadzącym dla szkoły lub przedszkola (w przypadku szkół publicznych). Przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja – ogólnodostępne i integracyjne – a także przedszkola specjalne są w kompetencjach gmin, natomiast szkoły specjalne oraz szkoły ponadgimnazjalne, zarówno ogólnodostępne, jak i integracyjne oraz specjalne – w kompetencjach powiatu. Jeśli natomiast dziecko z orzeczeniem chodzi do przedszkola lub szkoły niepublicznej, to subwencja przychodzi do tej jednostki samorządu, na terenie której działa przedszkole lub szkoła, która jest obowiązana do prowadzenia odpowiedniego typu publicznych szkół i placówek.

wzór wniosku o metryczkę subwencji (Aneks 2)

Podstawa prawna: Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. 2001 nr 112 poz. 1198)

Metryczka podaje dokładną kwotę tzw. finansowego standardu A podziału subwencji, a więc roczną kwotę, przewidzianą przez rząd dla samorządu na jednego ucznia oraz wskaźnik korygujący dla danej gminy lub powiatu. Aby obliczyć kwotę na dane dziecko, należy więc ustalić najpierw kwotę bazową (tzw. ucznia przeliczeniowego) dla danej gminy lub powiatu. Służy temu właśnie wskaźnik korygujący Di, który oscyluje wokół wartości 1 (jest nieco mniejszy od 1 w przypadku dużych miast, gdyż służy wyrównaniu różnic między samorządami). Po przemnożeniu finansowego standardu A przez wskaźnik korygujący Di otrzymuje się zatem kwotę bazową dla danej jednostki samorządu terytorialnego.

Obie te wartości są podane w prawym górnym rogu metryczki.

Aby teraz na podstawie kwoty bazowej dla danej gminy lub powiatu obliczyć wielkość środków, jakie gmina czy powiat dostaje z budżetu państwa z samego tylko tytułu orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego danego dziecka, należy kwotę bazową pomnożyć przez wartość wagi subwencyjnej z rozporządzenia, przewidzianej dla danej niepełnosprawności. Ta dodatkowa kwota nazywa się w rozporządzeniu „kwotą uzupełniającą części oświatowej subwencji ogólnej”. Aby natomiast obliczyć całość środków, jakie płyną do samorządu z tytułu kształcenia danego dziecka z orzeczeniem, należy oczywiście dodać też kwotę bazową, ponieważ kwota uzupełniająca naliczana jest jako dodatek.

Rozporządzenie subwencyjne na rok 2014 wyszczególnia cztery wagi dla uczniów niepełnosprawnych w szkołach oraz dwie wagi dla niepełnosprawnych przedszkolaków. Oto wartości tych wag, wraz z przypisanymi im w rozporządzeniu rodzajami niepełnosprawności:

Uczniowie szkół bez względu na typ szkoły:

P2 = 1,4 – uczniowie z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim;

P3 = 2,9 – uczniowie niewidomi i słabowidzący, z niepełnosprawnością ruchową;

P4 = 3,6 – uczniowie niesłyszący i słabosłyszący, upośledzeni umysłowo w stopniu umiarkowanym lub znacznym;

P5 = 9,5 – uczniowie upośledzeni umysłowo w stopniu głębokim (realizujący obowiązek szkolny lub obowiązek nauki przez uczestnictwo w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych), uczniowie z autyzmem i Zespołem Aspergera, z niepełnosprawnościami sprzężonymi .

Dzieci uczęszczające do przedszkoli (bez względu na wiek):

P32 = 4,0 – dzieci niesłyszące, słabosłyszące, niewidome, z niepełnosprawnością ruchową, z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim;

P40 = 9,5 – wychowankowie ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych, dzieci z autyzmem i Zespołem Aspergera, z niepełnosprawnościami sprzężonymi,

P42 = 0,84 – dzieci objęte wczesnym wspomaganiem rozwoju;

Po naszych interwencjach Minister Edukacji Narodowej włączył dzieci z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim do listy wag subwencyjnych. W latach poprzednich gminy nie dostawały dodatkowych pieniędzy na edukację przedszkolaków z takim rozpoznaniem.

Uwaga: w rozporządzeniu na rok 2014 istnieją jeszcze inne dodatkowe wagi,
o których warto pamiętać obliczając całość środków na nasze dziecko:

P6 = 0,80 – dla uczniów niepełnosprawnych w klasach integracyjnych,

P1 = 0,38 – dla szkół podstawowych i gimnazjów zlokalizowanych na terenach wiejskich lub w miastach do 5 tys. mieszkańców – jeśli szkoła mieści się w


źródło: wszystkojasne. wow. pl

poniedziałek, 6 października 2014

ciekawy projekt dla dorosłych osób z Autyzmem


Przedstawiamy kolejny projekt wyinkubowany w tym roku w ramach Laboratorium Pomysłów! “Tak ją widzę” to działanie realizowane przez Aleksandrę Dybkowską i Annę Szcześniak w ramach którego osoby z autyzmem i zespołem Aspergera wezmą udział w warsztatach fotograficznych. Podsumowaniem projektu będzie wystawa!
Co?
Zapraszamy 15 osób powyżej 18 roku życia z autyzmem i zespołem Aspergera do fotografowania ich doświadczenia życia w Warszawie. Wręczymy im jednorazowe aparaty i poprosimy, by przez miesiąc fotografowały otaczającą ich rzeczywistość. Wszystkich zaprosimy również na warsztaty fotograficzne. Podsumowaniem działań będzie wystawa, na którą złożą się zdjęcia i towarzyszące im historie, a także komentarze i sylwetki uczestników projektu.
Kto?
Aleksandra Dybkowska – szuka polskich i żydowskich korzeni Żydom z całego świata w Żydowskim Instytucie Historycznym. Kocha wysłuchiwać opowieści swoich bliskich. Siostra Jakuba Da Vinci.
Anna Szcześniak – absolwentka hebraistyki i iberystyki na UW. Obecnie trochę korpo, trochę wysoka kultura. Siostra dorosłego autystyka.
Jak?
Uczestnicy wezmą udział w trzech warsztatach fotograficznych z grupą fotografów i terapeutów, gdzie nauczą się na co zwrócić uwagę podczas fotografowania oraz jak w najlepszy sposób uchwycić to, co będą chcieli przekazać. Pierwsze warsztaty zainaugurują miesięczny cykl fotografowania, kolejne odbędą się w połowie projektu, a ich celem będzie sprawdzenie postępów uczestników, a także wymiana doświadczeń oraz przekazanie dodatkowych wskazówek merytorycznych. Ostatnie warsztaty będą podsumowaniem działań i doświadczeń.
Dlaczego?
Chcemy, by dorosłe osoby z autyzmem i Aspergerem wyszły z zamkniętego grona i zyskały możliwość opowiedzenia o sobie i o Warszawie szerszej publiczności. Zależy nam na tym, by ludzie na co dzień nie mający kontaktu z autyzmem i zespołem Aspergera zobaczyli jak osoby ze spektrum widzą otaczające je miasto.
Zgłoś się:
Wypełnij Formularz Zgłoszeniowy  i wyślij go na adres takjawidze@gmail.com do 13.10.2014.
14.10.2014 odpowiemy wszystkim i poinformujemy tych, którzy zakwalifikowali się do udziału w projekcie. Wyślemy też szczegółowy harmonogram i dalsze kroki.
Będziemy wdzięczne za przekazywanie informacji Dorosłym osobom z Autyzmem i/lub Zespołem Aspergera, które mogłyby być zainteresowane wzięciem udziału w Projekcie. Jeśli znacie organizacje, gdzie informacja o Projekcie powinna dotrzeć – prosimy o kontakt!
kontakt:
takjawidze@gmail.com, tel. Aleksandra Dybkowska 602 292 989 lub Anna Szcześniak 505 77 08 76
Z góry dziękujemy za pomoc w docieraniu do właściwych osób.
fot. Krzysztof Pacholak

piątek, 5 września 2014

SOS AUTYZM-Terapia dzieci w środowisku domowym -wspomaganie dziecka (przedszkole, szkoła) na terenie Warszawy i okolic.

Terapia behawioralna (ABA) - Warszawa i okolice.



"SOS AUTYZM" Sozoniuk Andrzej

 andrzej.terapeuta@gmail.com
 tel-600368088.

Terapia behawioralna w środowisku domowym dziecka, wspomaganie dziecka (przedszkole, szkoła) na terenie Warszawy i okolic.
  • Wygaszanie zachowań trudnych u dzieci (agresja, autoagresja)

  •  Działania związane z przygotowaniem i realizacją indywidualnego programu wczesnego wspomagania rozwoju dziecka .
  •  Poznanie sytuacji rodzinnej dziecka na podst5awie informacji uzyskanych od rodziców dziecka. 
  •  Określenie kierunku działań w zakresie wczesnego wspomagania i wsparcia rodziny dziecka.
  •  Opracowanie indywidualnego programu wczesnego wspomagania do realizacji z dzieckiem i jego rodziną.
  •  Ustalenie terminu zajęć.
  • Przygotowanie materiałów i pomocy 

  •  CELE OGÓLNE: 
  •  nauka nawiązywania kontaktów w sposób odpowiedni do potrzeb i możliwości dziecka; 
  •  kształtowanie sposobu komunikowania się z otoczeniem na poziomie odpowiadającym indywidualnym możliwościom dziecka; 
  •  usprawnianie ruchowe i psychoruchowe w zakresie dużej i małej motoryki, wyrabianie orientacji w schemacie własnego ciała i orientacji przestrzennej 
  •  wdrażanie do osiągania optymalnego poziomu samodzielności w podstawowych sferach życia; 
  •  rozwijanie zainteresowań otoczeniem, wielozmysłowe poznawanie tego otoczenia, naukę rozumienia zachodzących w nim zjawisk; 
  •  kształtowanie umiejętności współżycia w grupie; 
  •  naukę celowego działania dostosowanego do wieku, możliwości i zainteresowań dziecka.
 Z A P E W N I A M
  • Obecność terapeuty „cienia” na terenie przedszkola, szkoły
  • Interwencję behawioralną w domu, przedszkolu lub szkole
  • Konsultacje domowe
  • Konsultacje w przedszkolu, szkole

środa, 2 lipca 2014

Autyzm według autystyka


Dwudziestosiedmioletnia Amanda Baggs ma autyzm. Nie mówi, ale korzysta ze wszelkich dobrodziejstw Internetu itechnologiikomputerowych: bloguje, gra w Second Life i koresponduje ze swoimi znajomymi z zespołem Aspergera i autyzmem.
/ThetaXstock
/ThetaXstock
Ostatnio zamieściła na YouTube'ie 8-minutowy film, który wiele wnosi do naszego rozumienia zaburzenia, na które cierpi.
Połowa nagrania przedstawia zwykłe zachowanie dziewczyny: wiele czynności powtarzających się (kiwanie w przód i w tył, rytmiczne przeciąganie palcami po klawiaturze, uderzanie wydrukiem z kasy o szybę okienną, pocieranie kartkami otwartej książki o włosy i twarz, stukanie koralikami o klamkę itp.), którym jak mantra towarzyszy śpiewne zawodzenie "eeeiii".
Druga część, zatytułowana "Tłumaczenie", powstała dzięki programowi syntetyzującemu mowę. Baggs wyjaśnia w nim, co robi i dlaczego postępuje tak, a nie inaczej. Jejjęzykojczysty zostaje przełożony na nasz, czyli ludzi zdrowych.
Eksperci nie mogli uwierzyć, że 27-latka sama nakręciła i zmontowała film, dokładając jeszcze do niego podpisy. Sądzili, iż musiał jej w tym pomóc któryś z opiekunów. W tym miejscu trzeba dodać, że wymaga ona pomocy przy wykonywaniu codziennych czynności i nie utrzymuje kontaktu wzrokowego.
Powoli zmienia się podejście naukowców do autyzmu. Kiedyś uznawano go za wymagającą leczenia chorobę, co, wg niektórych, utrudniało odkrycie mechanizmu działania autystycznego mózgu. Zamiast tego lepiej byłoby uznać mózg autystyka za inny od mózgu przeciętnego człowieka.
Baggs tłumaczy, że oglądając jej film, ktoś zdrowy spodziewa się, że każda jego część (każdy kadr) niesie ze sobą jakieś symboliczne znaczenie. Tymczasem jej "język" nie wykorzystuje ani słów, ani symboli wzrokowych do zinterpretowania. Polega natomiast na ciągłej konwersacji z każdym aspektem otoczenia. Na fizycznym reagowaniu na poszczególne jego składniki.
Powołuje się w tym miejscu na przykład. Wkładając palce pod strumień bieżącej wody, tłumaczy, że akt ten nie oznacza czegoś szczególnego. Po prostu ona wchodzi kontakt z wodą, a woda z nią.
Kobieta podkreśla, że dla niej i dla innych osób autystycznych stwierdzenie kogoś zdrowego, że ich zachowanie jest zamykaniem się we własnym wewnętrznym świecie, brzmi paradoksalnie. Przecież właśnie wtedy ciągle kontaktują się ze światem, tyle że na własny sposób, zapośrednictwemograniczonego repertuaru odpowiedzi na pewien wycinek rzeczywistości. To wszystko jest tak różne od tego, co znamy, że wiele osób uznaje, że autystycy w ogóle nie myślą. Za przejaw inteligencji uznają tylko prowadzenie rozmowy w symbolicznym języku. A przecież wykorzystywanie wszystkich zmysłów do nawiązania kontaktu z różnymi obiektami to naprawdę wiele. Czemu niemożność nauczenia się przez autystyka naszego języka jest uznawana za deficyt, a nasza niezdolność do pojęcia i opanowania mowy kogoś takiego jak Baggs ma być czymś usprawiedliwionym? To pytanie bynajmniej nie powinno pozostać retoryczne...

Chętni mogą znaleźć dokument "In my language" na YouTube'ie.

Anna Błońska

Artykuł pochodzi z kategorii:Uczucia

żródło:kobieta.interia.pl

sobota, 28 czerwca 2014

Zabawy dla dzieci z autyzmem

Zabawa odgrywa istotną rolę w życiu każdego dziecka: rozwija, edukuje, pozwala na nabywanie nowych umiejętności społecznych, komunikację i kontakt z rówieśnikami. Myśląc o zabawie autystycznego dziecka, musimy pamiętać, że podejmowane przez nie stereotypowe czynności nie mogą być traktowane jako właściwa rozwijająca rozrywka. W trosce o nasze dziecko musimy podjąć trud nauczenia je odpowiednich dla niego zabaw.


Stereotypowe zabawy autystycznego dziecka 

Większość autystycznych dzieci spędza czas, wykonując wymyślone przez siebie, stereotypowe, powtarzalne czynności. Układanie piramid z klocków lub różnych niepotrzebnych  przedmiotów, zabawa kręcącymi się bączkami czy wprawianie w rytmiczny ruch samochodziku pozwalają dziecku na pozostanie we własnym, zamkniętym, ale z punktu widzenia dziecka bezpiecznym świecie.
Umożliwiają one uniknięcie niechcianego kontaktu, skupienie się na wykonywaniu czynności w określonym schemacie, który postronnemu obserwatorowi wydawać się może nieładem i bałaganem. Jest to metoda radzenia sobie z niezrozumiałą rzeczywistością, unikania konfrontacji. Dobór przedmiotów do zabawy często bywa dziwaczny, nielogiczny.
Autystyczne dzieci nie używają do zabawy lalek czy pluszaków, wybierają zazwyczaj obiekty mechaniczne. Często używają przy tym rzeczy niezgodnie z ich właściwym przeznaczeniem, np. skrobią łopatką po podłodze czy postukują nią w meble.


Dlaczego dzieci z autyzmem nie bawią się jak inne dzieci?

Podczas zabawy autystyczne dziecko unika kontaktów społecznych oraz zadań wymagających interakcji z innymi ludźmi. Stara się trzymać na uboczu. Dzieci z autyzmem nie potrafią naśladować innych, mają upośledzoną zdolność rozumieniaemocji innych ludzi oraz braki w zakresie myślenia abstrakcyjnego i wyobraźni. Nie uczą się poprzez naśladownictwo, stąd też umieszczone w standardowej grupie rówieśników nie potrafią przyłączyć się do zabawy i wykonywać tych samych czynności. Trudno im zrozumieć zasady rządzące zabawą, jej reguły oraz wybrać adekwatny rodzaj zachowania. Pamiętajmy, że większość z nich cierpi na tzw. neofobię, co oznacza, że nabywanie nowych umiejętności wiąże się u nich z lękiem, boją się każdej nowej, nieznanej czynności.


Dlaczego trzeba uczyć dzieci się bawić?

Dzieci z autyzmem lubią stałe elementy: tę samą trasę spaceru, ten sam przebieg dnia, ten sam schemat zabawy. Naruszenie wielu klocków, przestawienie zabawek wywołuje często krzyk i histerię. Dziecko jest najspokojniejsze, gdy tkwi zatopione w wybranej przez siebie dziwacznej czynności. Powielanie tego niewłaściwego wzorca zabawy nie prowadzi jednak do niczego dobrego, ustala chorobę na poziomie status quo i na przestrzeni czasu nie pozwala na rozwój nowych umiejętności, tym samym pogłębiając zaburzenie. Nauczenie dziecka chorego na autyzm zabawy nie jest łatwe, ma jednak głębokie uzasadnienie. Podczas zabawy najłatwiej jest dziecku pokonać bariery, nauczyć się właściwych form kontaktu i zachowań.

Jakie zabawy są odpowiednie dla autystycznego dziecka?

Nie ma jednego zalecanego rodzaju zabawy, jednego schematu pracy z autystycznym dzieckiem. Termin „autyzm” obejmuje szerokie spektrum zaburzeń o różnym nasileniu i różnej symptomatologii. Praca rodziców z dzieckiem autystycznym powinna być konsultowana z terapeutą, który ustali, jakie aktywności będą dla dziecka najbardziej korzystne, a które nie są zalecane.

Musimy pamiętać, że dzieci autystyczne ze względu na niedoskonałość rozmaitych umiejętności oraz osłabiony układ nerwowy szybko zniechęcają się i męczą. Każda zabawa powinna uwzględniać przerwy, potrzebne dziecku do zregenerowania sił. Pamiętajmy, że dla niego każda podjęta aktywność, współdziałanie w aktywności z dorosłym lub rówieśnikiem są wielkim wysiłkiem i przełamaniem barier.

Jak zacząć naukę zabawy?

Warunkiem niezbędnym przy zabawie z autystycznym dzieckiem jest stworzenie mu bezpiecznego środowiska, w którym będzie czuło się akceptowane i dowartościowane. Nowe elementy wprowadzajmy stopniowo, tak aby dziecko nie czuło się wystraszone lub zagubione. Dzieci cierpiące na autyzm w większości czerpią przyjemność z obcowania z takimi materiałami, jak  woda, piasek, materiały o różnej fakturze. Dla przykładu wspomnę, że jedną z najbardziej lubianych, a zarazem stymulujących zabaw dla autystycznego dziecka jest tzw. jeżyk, a więc tor przeszkód wykorzystujący skrajnie różne materiały: od miękkiego kocyka, mokrego baseniku z wodą, po twardą podłogę. Wykorzystajmy to, planując przebieg zabawy, starajmy się, by była ona aktywna i ciekawa dla dziecka.

Zabawa w naśladowanie czynności (dziecko powtarza po rodzicu, udajemy, że wykonujemy jakąś czynność) nie tylko jest dla dziecka interesująca, ale pozwala mu rozwijać umiejętność naśladownictwa. Pozwólmy mu odkryć radość tworzenia. Wspólne wykonywanie prac plastycznych, lepienie z gliny czy modeliny to nie tylko okazja do stworzenia małego dzieła sztuki, lecz także przede wszystkim szansa na otworzenie dziecka na świat. Często możliwość radosnej zabawy w wodzie, lepienia czy malowania pędzlem wyzwala w dziecku tłumione dotąd emocje, stanowi okazję do swobodnej wypowiedzi. Nauczmy dziecko doceniać radość płynącą z dźwięków, wspólnego słuchania muzyki i tworzenia. Nawet zabawa „powtórz odpowiednią ilość dźwięków” czy odtwarzanie z taśmy różnych odgłosów mogą być dla dziecka wartościową formą terapii.
Pamiętaj: im więcej wiesz o autyzmie, tym łatwiej ci będzie dobrać i wprowadzić w życie zabawy, które rozwijają i rehabilitują twoje dziecko.





Bibliografia

  • Moor J., Śmiech, zabawa i nauka z dziećmi o profilu autystycznym, Cyklady, Warszawa 2006, ISBN 83-60279-06-3
  • Danielewicz D., Pisula E., Wybrane formy terapii i rehabilitacji osób z autyzmem, Impuls, Kraków 2008, ISBN 978-83-7308-586-2
  • Błeszyński J., Wspomaganie rozwoju osób z autyzmem, Impuls, Kraków 2004, ISBN 83-7308-349-9
  • Maurice C., Modele zachowań oraz współpraca z dziećmi autystycznymi, Twigger, Warszawa 2002, ISBN 83-88904-20-5
źródło: Portal ABC Zdrowie

Autyzm a agresja

Pojawiające się u części dzieci autystycznych zachowania agresywne lub autoagresywne wywołują u rodziców reakcję w postaci bezradności, lęku i rozpaczy. Niezrozumiałe dla nich złość, krzyk i próby samookaleczania się sprawiają, że w rodzinie narasta gigantycznystres i poczucie klęski wychowawczej. Frustracja i strach przed reakcją otoczenia, odrzuceniem dziecka przez społeczeństwo i niepochlebną oceną rodziców jako wychowawców jest tak silny, że powoduje zamknięcie się w sobie i izolację od otoczenia. Postawa ta potęguje tylko problemy i powoduje powstanie tzw. błędnego koła.


Przyczyny gwałtownych zachowań dziecka

Kluczowe w postępowaniu z dzieckiem przejawiającym agresję, czy to wobec innych, czy siebie, jest zrozumienie przyczyny i podłoża tych zachowań. Dzieci autystyczne nie są z natury agresywne. Problematyczne zachowania są u nich wynikiem nieznajomości innej formy komunikacji, niemożności wyrażenia swoich uczuć. Musimy pamiętać, że autyzmjest całościowym zaburzeniem rozwoju, w którym upośledzona jest komunikacja językowa i społeczna. Spróbujmy wyobrazić sobie sytuację dziecka, które znajduje się w obcym, niezrozumiałym dla siebie świecie, z którym nie potrafi nawiązać kontaktu. Nie potrafi wyrazić swoich lęków ani niepewności, dlatego też tak ważne dla niego są regularne zasady, które dają mu namiastkę poczucia bezpieczeństwa. Ta sama trasa spaceru, zabawa codziennie tą samą zabawką to w jego świecie jedyne stałe elementy. Jakakolwiek zmiana, coś nowego, innego, obcego wywołuje paniczny lęk, który dziecko usiłuje rozładować w najprostszy znany sobie sposób.
Z obserwacji wynika, że świat osób autystycznych jest pełen chaosu i niepokoju. Głównym więc zadaniem terapeutów i pedagogów jest podjęcie wysiłku, by ich świat uporządkować, wprowadzić zasady, których przestrzeganie pomoże im znaleźć swoje miejsce w otaczającym ich świecie. Stąd właśnie podejmowane wysiłki wprowadzenia całego systemu wzmocnień, nauki sztuki wyboru i ponoszenia konsekwencji swoich działań. Jednym z większych problemów, z jakim borykają się osoby pracujące z uczniami z autyzmem, jest agresja. Nie wszystkie jednak osoby autystyczne przejawiają agresję. U tych, u których ona występuje, wynika często z nieumiejętności komunikowania się z otoczeniem w inny sposób. Autysta, nie umiejąc wyrazić swoich uczuć czy potrzeb, może wpadać w szał, używać krzyku, agresji fizycznej lub samookaleczenia. Zachowania niepożądane mogą przejawiać się w formie plucia, szczypania siebie i innych, bicia, kopania itp.


Agresja u dziecka autystycznego

Krzyk, bicie, gryzienie, kopanie, walenie głową w ścianę, drapanie się czy wkładanie palców do oczu nie wynikają z agresywnego charakteru dziecka autystycznego, lecz z jego bezradności. Aby właściwie reagować wobec agresji dziecka, musimy wpierw dokładnie przeanalizować, w jakich sytuacjach się pojawia. To, że dziecko sprawia wrażenie niesłyszącego, nie reaguje, gdy wypowiadamy jego imię, tkwi zatopione w swojej zabawie, nie oznacza, że nie przeszkadzają mu takie dźwięki, jak odkurzacz czy pralka. Zastanówmy się, czy krzyk dziecka nie jest przejawem jego nadwrażliwości na pewne odgłosy. Im więcej będziemy wiedzieli o dziecku, z tym większą dokładnością będziemy mogli przewidzieć jego reakcje, po to, by później móc je modyfikować poprzez terapię. Spróbujmy odtworzyć w pamięci ostatnią sytuację, gdy dziecko na powitanie podeszło i uderzyło swojego kolegę. Pomyślmy – przecież tego typu reakcja była wynikiem jego nieumiejętności nawiązania kontaktu w inny sposób, nieznajomości zasad panujących w świecie innych ludzi.


Terapia zachowań agresywnych

Przypomnijmy sobie, jakie są cele wcześnie rozpoczętej terapii – nauczenie dziecka właściwych form komunikacji, rozwinięcie jego umiejętności językowych, nauczenie go zachowań społecznych właściwych w danych sytuacjach. Intensyfikacja działań terapeutycznych i praca z dzieckiem pod kątem zastępowania działań agresywnych nowymi wyuczonymi umiejętnościami może przynieść zadziwiające efekty.
Nie ukrywajmy naszego problemu, rozmawiajmy z terapeutami i korzystajmy z doświadczeń innych rodziców. Dla rodziców dzieci autystycznych organizowane są wykłady, warsztaty, na których mogą nauczyć się, jak radzić sobie z agresją dziecka. Szukajmy wsparcia we właściwych instytucjach. Wiele fundacji działających na rzecz chorych z autyzmem osiąga sukcesy, stosując programy dla dzieci przejawiających zachowania agresywne i ich rodzin z wykorzystaniem terapii behawioralnej i użyciem m.in. metody Carol Sutton.
Jedną z metod terapii behawioralnych stosowanych w leczeniu autyzmu jest gospodarka żetonowa. Każda czynność w trakcie wykonywania danego zadania jest przez nauczyciela nagradzana żetonami (klockami, medalami, słoneczkami itp.). Uzbieranie konkretnej liczby żetonów umożliwia ich wymianę na większe, a po zebraniu większych żetonów można wybrać sobie jakąś nagrodę. Symbole nagród można wywiesić na ścianie, by dziecko wiedziało, na co może liczyć i by zwiększyć jego motywację do starań. Uczeń na pytanie „Co chcesz?” odpowiada, którą nagrodę wybiera. Każde niepożądane zachowanie dziecka jest karane cofnięciem jednego żetonu, który zyskało wcześniej. Po wprowadzeniu tego czytelnego systemu nagród zachowanie dzieci autystycznych ulega znacznej poprawie.
Pomocą w pracy z uczniem z diagnozą autyzmu jest również karta obserwacyjna. Karty obserwacji pomagają znaleźć przyczynę zachowań agresywnych dziecka i określić częstotliwość występowania destrukcyjnych zachowań malucha. Zwykle taka karta składa się z kilku rubryk – data zdarzenia (agresji dziecka), rodzaj zachowania ucznia (opis zdarzenia, jakie były okoliczności przed wybuchem złości), reakcja nauczyciela.
Zachowania agresywne bywają powodem odrzucenia naszego dziecka przez społeczeństwo. Dzielmy się naszą wiedzą dotyczącą przyczyny gwałtownych reakcji naszego dziecka z jego rówieśnikami, innymi rodzicami, rodziną czy wychowawcami w szkole. Jeśli nauczymy się, jak łagodzić gniew dziecka, czego należy unikać, jak właściwie postępować, to mamy większe szanse stworzyć mu właściwe środowisko do wychowania i edukacji oraz zapobiec jego wykluczeniu z życia społecznego.
Agresja dziecka bywa również powodem pogarszania się atmosfery w domu rodzinnym, narastania konfliktu między małżonkami obarczającymi się winą za chorobę dziecka i rozpatrującymi jego problematyczne zachowania jako własną porażkę. Musimy pamiętać, że autyzm jest przewlekłą chorobą narażającą całą rodzinę na wieloletni stres i psychiczne obciążenie. Zrzucanie odpowiedzialności za opiekę nad dzieckiem autystycznym na barki współmałżonka powoduje powstanie modelu rodziny dysfunkcyjnej. Bytowanie w takim systemie rodzinnym nie tylko utrudnia terapię dziecka autystycznego i bywa czynnikiem hamującym postępy jego leczenia, ale jest niezwykle szkodliwe i obciążające dla każdego z rodziców oraz rodzeństwa. Należy pamiętać, że osoby chore na autyzm, a w szczególności dzieci wykazujące gwałtowne, problematyczne zachowania jeszcze bardziej potrzebują miłości, cierpliwości i zrozumienia ze strony całej rodziny.





Bibliografia

  • Bobkowicz-Lewartowska L., Autyzm dziecięcy – zagadnienia diagnozy i terapii, Impuls, Kraków 2005, ISBN 83-7308-570-X.
  • Cytowska B., Winczura B., Dziecko z zaburzeniami w rozwoju, Impuls, Kraków 2006, ISBN 83-7308-725-7.
  • Firth U., Autyzm i zespół Aspergera, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2005, ISBN 83-200-3093-5.
  • Winczura B., Autyzm. Na granicy zrozumienia., Impuls, Kraków 2009, ISBN 978-83-7587-215-6.
  • Winczura B., Dziecko z autyzmem. Terapia deficytów poznawczych a teoria umysłu, Impuls, Kraków 2008, ISBN 978-83-7308-997-6.
źródło: Portal ABC Zdrowie

Agresja u dzieci jak interpretować.

Zachowania nazywane agresywnymi – m.in. bicie, gryzienie, wywoływanie konfliktów, wyśmiewanie, przezywanie, obmawianie siebie nawzajem, któr...