czwartek, 27 stycznia 2011

Za zgodą i przyzwoleniem mojej kolezanki donna31 z forum dzieci org.zamieszczam przygotowany przez nią spis książek- niestety w języku angielskim - części z was napewno dadzą wiele informacji

 1. Autism, Brain and Environment, autor: Richard Lathe, Londyn 2006 - mój absolutny hicior, wszystko bardzo przystępnie opisane z obrazkami i wykresami, autor skupia się na budowie i biochemii mózgu, dysfunkcjach powiązanych z zachowaniami autystycznymi, cały rozdział 7 jest o wpływie środowiska a głównie metali ciężkich, a rozdział 8 o problemach z układem pokarmowym, jest dużo o wcześniej kompletnie dla mnie niezrozumiałym i tajemniczym hemie (jak się okazuje ważnym akurat dla Ingi ale to tak BTW). Polecam.
 2. Autism. Oxidative stress, inflammation, and Immune abnormalities, praca zbiorowa pod red. Abha Chauhan, Nowy Jork 2010 - fajna, bo nowa i uwzględnia też takie terapie trochę na razie eksperymentalne, a dotyczące głównie stresu oksydacyjnego w mózgu, cały rozdział 7 i 8 jest o metalach ciężkich (i te na razie przeczytałam), reszta jak dla mnie na razie za trudna
 3. The neurobiology of autism pod red. Margaret Bauman i Thomasa Kempera, Londyn 2005 - super dużo o mózgu (fajny rozdział o rtęci i mielinie) i o genetyce też jest trochę, na razie nie czytałam całej
 4. The neurochemical basis of autism, Gene Blatt, na razie przeczytałam tylko rozdział o stresie oksydacyjnym ale tam jest krok po kroku o tym jak metale ciężkie wpływają na pracę mózgu
 5. The neurology od autism, Mary Coleman, Oxford 2005 - tytuł trochę mylący, bo jest też o różnych terapiach w tym o chelatacji jest dość dużo (ale nie wg A. Cutlera), jest o sekretynie, o diecie... generalnie też fajna i w ogóle bardzo prostu napisana, bez tej całej chemii
 6. Autism: Current Theories and Evidence, Andrew Zimmermann, Baltimore 2008 - nie czytałam całej, tylko rozdział 6 o eksytotoksyczności, ale jest i o genetyce i ogólnie o neurotransmiterach, o endokrynologii, immunologii, jest rozdział o stresie oksydacyjnym (czyli też o rtęci) i o czynnikach środowiskowych
 7. Clinical Manual for the Treatments of Autism, Eric Hollander - perełka bo to właśnie podręcznik dla lekarzy każdej w zasadzie specjalności - najpierw o diagnozowaniu, o leczeniu autyzmu, o terapii. O rtęci jest w terapiach dodatkowych i alternatywnych i są tam takie zalecenia, aby lekarze informowali o nich rodziców, aby też od nich czerpali informacje o takich terapiach - kompletna abstrakcja w naszych warunkach, nie?

sobota, 22 stycznia 2011

Terapia w formie zabawy, którą można stosować w domu.

Ruch Rozwijający Weroniki Sherborne w Polsce jest metodą dobrze znaną i stosowaną w pracy z dziećmi z różnymi problemami rozwojowymi i potrzebami edukacyjnymi.
 Należy zaznaczyć, że terapia z najmłodszymi dziećmi, zdecydowanie różni się od zajęć z grupą dzieci starszych. Różnice te wyrażają się w rodzaju zabaw i wymaganych trudnościach, a przede wszystkim widoczne są w tempie i dynamice prowadzenia zajęć.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wspólne zabawy i ćwiczenia dzieci z rodzicami przeprowadzone metodą ruchu rozwijającego W. Sherborne z elementami muzykoterapii i relaksacji .

1.     Jak bije twoje serce – dziecko w parze z rodzicem . Dziecko kładzie się na plecach , rodzic przykłada ucho do jego serca i słucha bicia . Rytm serca można wyklaskać . Potem zmiana ról .
2.     Patrz i słuchaj – rodzic z dzieckiem trzymają się za ręce i biegają po sali w rytm muzyki . W przerwie w muzyce prowadzący podaje hasło np. drewno , metal , plastik . Pary szybko odnajdują przedmiot wykonany z takiego materiału i dotykają go . Kiedy usłyszą znowu dźwięki muzyki mogą biegać .

Ćwiczenia  w parach ( partner aktywny i partner  bierny )  
1.     Huśtawka – rodzic chwyta dziecko pod kolanami i podnosi ( dziecko siedzi jak na krzesełku ) . W takiej pozycji huśta je w prawo i w lewo oraz do przodu i do tyłu .
2.     Supełki – dziecko siedzi w siadzie skrzyżnym , rodzic za jego plecami zasłania mu dłońmi oczy . Każde dziecko otrzymuje sznurek z zawiązanymi na nim supełkami . Podczas słuchania cichej , spokojnej muzyki dzieci przesuwają sznurek i palcami próbują wykryć i policzyć supełki . Rodzic sprawdza czy policzyły prawidłowo . Zabawę można powtórzyć kilkakrotnie , wtedy dzieci wymieniają się między sobą sznurkami .

Ćwiczenia na przeciwko w parach
1.     Przygniatanie – jeden z partnerów leży na brzuchu , drugi przygniata go swoim ciężarem ( rodzic robi to z wyczuciem swojego ciężaru ) . Osoba leżąca stara się uwolnić . Zmiana ról .
2.     Przepychanie – dziecko z rodzicem siadają naprzeciwko siebie i przepychają się stopami . Następnie wstają i starają się przepychać dłońmi . Kilkakrotne zmiany .

Ćwiczenia razem w parach ( obydwoje partnerzy aktywni )
  1. Waga – rodzic i dziecko stoją naprzeciw siebie i chwytają się za ręce . Wykonują na przemian przysiady .
  2. Dmuchamy – każda para otrzymuje małe piórko lub niewielki kawałek waty . Wspólnie dmuchają , aby utrzymały się one w powietrzu . Następnie odkładają je i dmuchają na wyobrażony sobie puszek .

Ćwiczenia w grupie

3.      Kilku rodziców kładzie się obok siebie na brzuchu . Reszta czuwa nad bezpieczeństwem podczas zabawy . Dzieci kolejno pełzają na brzuchu po leżących partnerach .
4.     Usypiamy misia – relaks przy muzyce ( Aria na strunie G J. S. Bacha ) . Podczas słuchania muzyki prowadzący spokojnym głosem opowiada jak zasypia miś , jak zasypiają wszystkie jego części ciała ( oczy , głowa , ręce , nogi) , jak mięśnie rozluźniają się .
            Wzajemne podziękowania za wspólną zabawę , przytulanie się , zabawa zainicjowana  
             przez  rodziców lub dzieci .

środa, 19 stycznia 2011

Autoagresja u osób z autyzmem


Autoagresja u dzieci autystycznych jest bardzo świetnym dla nich "narzędziem", za pomocą którego nasz podopieczny sygnalizuje swoje potrzeby lub manifestuje niezadowolenie. Możemy zadać sobie pytanie dlaczego? odpowiedź jest tylko jedna. Po prostu przynosi konkretny efekt dla osoby autystycznej. Takie zachowanie przy pierwszej próbie autoagresywnej która przyniosła dla autystyka efekt i jest pierwszym jego krokiem do tego aby zachowanie autoagresywne się utrwaliło i pojawiło się przy kolejnej okazji.
Zachowania tego typu mogą trwać przez przez większą część życia danej osoby, próby wyeliminowania ich morze okazać się bardzo trudne, kiedy w porę nie zaczniemy procesu ich wygaszania. 

Co może być przyczyną takiego zachowania? Pracując z osobami które przejawiają zachowania autoagresywne i agresywne, doszedłem do wniosku że jednym z elementów może i najważniejszym czynnikiem który podtrzymuje autoagresję jest wycofywanie się terapeuty czy rodzica z postawionego przed dzieckiem zadania (nawet banalnie dla niego prostego) w momencie kiedy ono się pojawi. Praca nad wyeliminowanie zachowań autoagresywnych jest bardzo mozolna długa a czasem trudna, czasami nawet niebezpieczna dla "obu stron" gdyż dochodzi do konfrontacji często rozbierznych dążeń terapeuty i podopiecznego. W konfrontacji tej należy być bardzo konsekwentnym no i posiadać reflex przy wykonywaniu  uników lub zasłon twarzy i innych części ciała.

Autoagresja u dzieci bywa przerażajaca i przytłaczająca zwłaszcza dla rodziców lub osób które nie miały doczynienia z taka formą manifestacji swoich potrzeb. A każde wzmocnienie przez nas tego zachowania, powoduje u osoby autoagresywnej utrwalenie autoagresywnych lub agresywnych tendencji do takich zachowań. Utrwalamy u autystyków bardzo proste dla nich do zrozumienia zachowanie, "jak będę sie okładał reką, gryzł, krzyczał" to domownicy lub nauczyciele zrobią to co "JA" będę chciał, albo zwrócą na "MNIE" uwagę ale tylko w tedy kiedy "MI" będzie to odpowiadać.
Podczas terapii z osobami z autyzmem nie ma prostych recept. Dynamika i nieprzewidywalność ich zachowania często zaskakuje nawet doświadczonych terapeutów, a czasem przerasta mozliwosci zrozumienia ich. Często zdarza mi się że w pierwszym momencie  nie jestem w stanie zrozumieć i znaleźć racjonalnej przyczyny szokujących fizycznych ataków autoagresywnych, lub agresywnych na terapeutę lub nauczyciela w szkole czy członków swojej rodziny. Dopiero spokojne przeanalizowanie całej sytuacji pozwala zrozumieć co spowodowało u autystyka autoagresywne lub agresywne zachowanie. 
Tak myślę sobie że my terapeuci musimy być elastyczni, kreatywni a przede wszystkim bardzo wytrwali i zdeterminowani do tego aby nie ulec presji osoby autoagresywnej. Musimy uczyć się ciągle, uczyć form reagowania w krytycznych momentach. Moja praktyka pokazuje ze nigdy nie jest za późno, że warto walczyć o podopiecznego aby wygasić tego typu zachowania. Myśląc poważnie o przyszłości tych osób nie możemy pozwolić aby takie formy kontaktu z otoczeniem lub środowiskiem rówieśniczym były pozostawione bez ich wygaszenia. W innym razie dzieciaki z autyzmem nie znajdą dla siebie miejsca w przyjaznych dla nich środowiskach, bo perzcież nikt nie jest zainteresowany przyjmowaniem w swoje progi osób które są uciążliwe, krzyczące, gryzące swoje ciało czy nieustannie uderzające sie ręką w głowe a w ekstremalnych przypadkach uderzające głową o scianę. Dlatego warto i trzeba, jak tylko zauważymy pierwsze oznaki zachowań trudnych udac sie po pomoc do osób lub instytucji wyspecjalizowanych w terapii tego typu zachowań.

Dlatego dla nas terapeutów priorytetem powinno być wyeliminowanie tych zachowań do możliwie najniższego poziomu i uczenie naszych podopiecznych umiejętności funkcjonalnych, co z pewnością ułatwi im życie oraz przyniesie ulgę rodzicom.

Zachowania autoagresywne  podejmowane są
  • w celu wyładowania swej frustracji
  • dążeniem do zwrócenia na siebie uwagi 
  •  niewerbalnym przekazaniem jakiejś informacji (ból zęba)
  • a czasem po prostu są spowodowane zmianą pogody która jest niezależnie występującym zjawiskiem w ślad za którym, zmienia sie zachowanie i wzrasta napiecie powodujące zachowania trudne takie jak agresja lub autoagresja.

Agresja czy autoagresja  u dzieci autystycznych zawsze jest konsekwencja jakiegoś zdarzenia lub czynnika które ją wywołało - aby rodzic mógł zrozumieć takie zachowanie musi dokładnie przeanalizować sytuację chwile przed trudnym zachowaniem i czynniki które wywołały a jednocześnie podtrzymały tego rodzaju zachowanie.

Bardzo istotną sprawą  w zapobieganiu autoagresji jest uczenie zachowań kluczowych tzn.

  • Dawanie jasnych poleceń na przykład "usiądź na krześle" zamiast "czy możesz usiąść na krześle które stoi przed tobą?"
  • Przeplatanie zadań trudnych, zadaniami które już dziecko opanowało - zapewnia to częstsze sukcesy, zmniejsza to frustrację i daje większą motywacje do pracy.
  • Stopniowe utrudnianie poleceń na przykład gdyż dziecko opanuje i rozumie proste zdanie "daj klocek" to próbujemy trudniejszego zwrotu "podaj klocek który leży na stoliku" Zapobiega to fiksacji na jednym poleceniu i prowadzi do generalizacji.
  • Umożliwianie dziecku sprawowania częściowej kontroli nad otoczeniem. Dziecko ma mozliwośc wyboru zabawek i kolejności zajęć w prowadzonej sesji lub zabawie.
  • Nagradzamy dziecko kiedy poprawnie wykona polecenie. (wzmacniamy nawet podczas próby wykonania zadania)
  • W sytuacji kiedy terapeuta podczas prowadzenia sesji z dzieckiem nie jest w stanie opanować autoagresji np. (bicie się dziecka po głowie, gryzienie ręki) za zgodą rodzica/ opiekuna zakłada mu na rękę usztywniacz eliminujący notoryczne uderzanie się dziecka i podgryzanie ręki.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Przedszkole i autyzm

   

Typowe przedszkole może być dobrym wyborem dla dziecka ze spektrum autyzmu, jest natomiast jedno, ale...! mianowicie pod warunkiem, że przebiega w bardzo łagodnej formie!!. Bardzo pomocne dziecku z autyzmem w przedszkolu jest wynajęcie przez rodziców/opiekunów nauczyciela (cienia), który jest przeszkolony do pracy i pomocy tego typu dzieciom. 
    Bolączką typowych przedszkoli w Polsce jest brak przeszkolonej kadry wychowawców jak i brak specjalnego pokoju gdzie dziecko miałoby szanse na wyciszenie się. Co więcej, dzieci z autyzmem napotykają w placówkach ograniczenia nie tylko własne, ale w głównej mierze innych przebywających w placówce przedszkolnej ludzi.
    Dla bardzo małych dzieci (3 latków) z bardziej złożonym spektrum autyzmu, kontakt społeczny  z rówieśnikami może być bardzo trudny. Dzieci z autyzmem rzadko wchodzą w interakcje podczas zabawy, więc po prostu wokół typowych rówieśników dla terapeuty nie jest to idealne miejsce do nauki umiejętności społecznych dziecka z całościowym zaburzeniem rozwoju.

    Hałas, i wysoki poziom bombardujących bodźców może być przytłaczający dla dziecka i ogromnie stresujący. 
    Nauczyciele bez specjalnych kwalifikacji mogą nie mieć pojęcia, jak pomóc dziecku podczas kryzysowej sytuacji. Najczęściej tego typu zachowania autystyka traktowane jest jako zachowanie "złe".

   Eksperci z dziedziny terapii dzieci ze spektrum autyzmu zalecają, (o ile jest to możliwe) aby podczas pobytu dziecka w przedszkolu zapewnić mu dodatkową opiekę terapeuty "ABA", przynajmniej przez pierwszy okres pobytu dziecka w przedszkolu po uprzednim przygotowaniu go przez terapeutę do funkcjonowania w grupie rówieśniczej.

   Terapeuta ABA - Stosowana Analiza Zachowania, wprowadzi dziecko podczas terapii przygotowującej  na pobyt w przedszkolu w grupie rówieśniczej, w zupełnie nieznany dla niego świat - krzyków, zapachów, zakazów, nakazów, poleceń itp doznań w których czuje sie bardzo zagubiony i niezrozumiały przez innych.

Podsumowując: Jeśli jesteś zdecydowany spróbować typowego przedszkole dla twojego dziecka z autyzmem, wybierz przedszkole ostrożnie. Jeżeli już takie wybierzesz zwiększaj ilość godzin sukcesywnie i bardzo powoli, poinformuj opiekunów na co mają zwrócic uwagę podczas prowadzenia zajęć, jednak musisz liczyć sie z tym że większość zajęć w przedszkolu to ZABAWA która dla autystyka może być zbyt przytłaczająca i bardzo stresująca.

piątek, 14 stycznia 2011

Terapia behawioralna w terapi dzieci ze spektrum autyzmu, a wygaszanie autoagresji i agresji

Spektrum autyzmu  jest dosyć szerokie ale w głównnej mierze przejawia się jako nieprawidłowy rozwój społeczny, który obfituje w wiele deficytów i dysfunkcji w porozumiewaniu się werbalnym i niewerbalnym, sztywnych wzorcach zachowania, aktywności i zainteresowań. Poza tym dzieci takie charakteryzują się dużymi dysharmoniami w rozwoju, obniżonymi możliwościami intelektualnymi (u ok. 70-80%), trudnościami w uczeniu się, generalizowaniu zdobytych umiejętności. Ponadto u dzieci autystycznych występuje szereg niepożądanych zachowań: autostymulacje, agresja i autoagresja, nieprawidłowy afekt, zachowania rytualistyczne. W wielu przypadkach można jednak skutecznie niwelować objawy autyzmu do punktu, w którym osoba autystyczna może funkcjonować tak samo jak osoba zdrowa. Skuteczna terapia powinna być rozpoczęta jak najwcześniej i prowadzona tak długo, aż osoba będzie w stanie funkcjonować samodzielnie.

Jedną z metod wykorzystywanych w pracy z dziećmi z autyzmem jest podejście behawioralne, które zaczęto stosować w latach 60 w USA. Wówczas została potwierdzona jego wysoka efektywność. Terapia behawioralna zakłada, iż ogólne prawa uczenia się trafnie tłumaczą zachowania dzieci autystycznych, które wg w/w podejścia mają wiele odrębnych deficytów, niż jeden centralny deficyt, którego skorygowanie prowadziłoby do ogólnej poprawy funkcjonowania dziecka, posiadają zdolność uczenia się, o ile znajdują się w specjalnie przystosowanym dla ich potrzeb środowisku.

Proces terapeutyczny rozpoczyna się od analizy funkcjonalnej zachowania dziecka, która polega na: zarejestrowaniu zdarzenia poprzedzającego dane zachowanie (kiedy i gdzie zachowanie pojawiło się, kto był przy nim obecny? Itp.), zachowania (co zrobiło, powiedziało dziecko, ile razy, jak długo, nasilenie? Itp.), konsekwencje (co nastąpiło po zachowaniu?). Na podstawie zgromadzonych informacji można dokonać opisu zachowania dziecka oraz skonstruować plan terapii.

Ogólnymi celami terapii behawioralnej są: rozwijanie zachowań deficytowych, redukowanie zachowań niepożądanych, generalizowanie i utrzymywanie efektów terapii w czasie.

Zachowania deficytowe są to te zachowania, które uważa się za normalne i pożądane u dziecka w pewnym wieku, a które u danego dziecka występują zbyt rzadko lub nie występują wcale (np. prawidłowa mowa, okazywanie uczuć, zabawa tematyczna).
Zadaniem terapeuty behawioralnego jest kształtowanie u dziecka jak największej liczby zachowań adaptacyjnych, które rozwiną jego niezależność i umożliwią mu efektywne funkcjonowanie w środowisku.

Redukowanie zachowań niepożądanych dotyczy takich czynności, jak: zachowania destrukcyjne, zachowania agresywne i autoagresywne, zachowania autostymulacyjne, zachowania rytualistyczne, zachowania zakłócające, odmawianie jedzenia, nieprawidłowe reakcje emocjonalne, nieprawidłowa mowa.

Redukowanie zachowań niepożądanych rozpoczyna się od precyzyjnego zdefiniowania zachowania, które ma być modyfikowane. Gdy w trakcie pracy pojawiają się pierwsze oznaki zachowania niepożądanego, wówczas powinny zostać zastosowane konsekwencje korygujące. Należą do nich: wygaszanie, wybiórcze wzmacnianie zachowań alternatywnych, wykluczanie, hiperkorekcja. Wygaszanie polega na systematycznym wycofaniu wszelkich konsekwencji wzmacniających, które występowały po zachowaniu niepożądanym. Wiele technik stosowanych do eliminowania zachowań niepożądanych opiera się na zasadzie wybiórczego wzmacniania zachowań alternatywnych. Polega na dawaniu większej ilości wzmocnień za zachowania prawidłowe, a redukowaniu ilości wzmocnień za zachowania nieprawidłowe. W ten sposób zachowania niepożądane są wygaszane, natomiast zachowania prawidłowe są wzmacniane.

Terapia behawioralna opiera się na kilku podstawowych zasadach, których przestrzeganie gwarantuje osiągnięcie sukcesu w pracy z dzieckiem. Są to: zasada małych kroków, zasada stopniowania trudności, zasada stosowania wzmocnień. Zasada małych kroczków polega na rozbiciu uczonych umiejętności na bardzo drobne elementy składowe, z których każdy musi być uczony oddzielnie. Nowe umiejętności są dobudowywane do już istniejących.  Kolejna czynność jest uczona wówczas gdy dziecko opanuje poprzednią w stu procentach. Równie ważna jest zasada stopniowania trudności, aby dziecko mogło odnosić sukcesy w nauce nowych umiejętności. Szczególnie jest to ważne w pracy z dziećmi autystycznymi, które są mało zmotywowane do pracy i ,,nie uczą się na błędach”.

 Kolejną zasadą terapii jest stosowanie wzmocnień. Wzmocnieniem będziemy nazywać każde wydarzenie, które zwiększa częstość występowania zachowania, po jakim następuje wzmacnianie. Innymi słowy, jeżeli po zachowaniu danej osoby następuje wydarzenie stanowiące dla niej nagrodę lub przyjemność, zwiększa się prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia tego zachowania w podobnych okolicznościach. Aby dziecko mogło zrozumieć, że dane zachowanie jest pożądane lub czynność jest wykonana prawidłowo, musi ona zostać wzmocniona. W terapii behawioralnej zatem szeroko stosuje się nagrody. Ich stosowanie rozpoczyna się od nagród biologicznych (pożywienie, napoje, ulubione zabawki), które zawsze stanowią formę naturalnego wzmocnienia dla dziecka. Nagrody biologiczne szybko łączone są ze społecznymi, by te z kolei zyskały dla dziecka wartość. Bardzo istotną formą wzmacniania zachowań jest stosowanie tzw. systematycznej uwagi i aprobaty. Polega ona na systematycznym dostarczaniu danej osobie właściwie dobranych do jej oczekiwań wzmocnień społecznych celem motywowania i wywoływania pozytywnych zachowań. Stosowanie wzmocnień jest kierowane zasadami: to co dla jednej osoby jest wzmocnieniem, nie musi nim być dla innej, musi następować bezpośrednio po zachowaniu, które jest wzmacniane, musi być warunkowe, jeśli ma być skuteczne, podczas uczenia nowego zachowania należy stosować częste wzmocnienia.

Terapia behawioralna ma swoje etapy. Na początku dziecko musi zostać przygotowane do uczenia się poprzez tzw. ,,trening posłuszeństwa”, czyli naukę wykonywania prostych poleceń, zarazem dziecko jest uczone koncentracji uwagi oraz eliminowane są zachowania niewłaściwe. W kolejnych etapach dziecko uczone jest naśladowania niewerbalnego, dopasowywania i sortowania, rozumienia mowy, naśladowania mowy, komunikowania się, kształtowanie pojęć abstrakcyjnych, umiejętności szkolne, umiejętności społeczne, zabawa, umiejętności samoobsługi.

Uważam, iż terapia behawioralna jest jedną z bardziej sensownych metod pracy z dziećmi z autyzmem. Uczy umiejętności, z których uczeń korzysta natychmiast i będzie mógł korzystać do końca swego życia, wdraża do lepszej komunikacji, samodzielności. Rodzice dziecka mogą dostrzec realne postępy w jego rozwoju, zmniejszenie występowania zachowań niepożądanych, gdyż efekty terapeutyczne są mierzalne, ale oprócz tego zauważalne w życiu codziennym. Rodzina także jest zaangażowana w terapię, a program dostosowany do indywidualnych potrzeb dziecka.

Agresja u dzieci jak interpretować.

Zachowania nazywane agresywnymi – m.in. bicie, gryzienie, wywoływanie konfliktów, wyśmiewanie, przezywanie, obmawianie siebie nawzajem, któr...